Mi nie przeszkadza. Nie zastanawiałem się nad tym. Dla mnie to żaden trans, tylko kobieta, zachowująca się jak facet w męskim świecie, rekrutów Bractwa Stali. To raczej logiczne. Taka postać mogłaby być w każdym współczesnym filmie o w wojsku. Zresztą, wygląda na to, że Dane podkochuje się w Maximusie. Jako rekrut zachowuje się jak facet, ale jako przyjaciel jak typowa kobieta wraz ze swoją empatią i uczuciami. Nie ma tu mieszania, nie ma dramatu, rozterek. Nie widzę tu żadnych cech trans płciowych, a raczej brutalny świat w którym trzeba być mężczyzną czy się tego chce czy nie chce. Może jest inaczej, może się mylę (bez znaczenia), ale widocznie scenarzyści mają to w poważaniu, bo nie wciskają tego na siłę i nachalnie i nie ma to znaczenia dla odbioru świata, który jest na wskroś ksenofobiczny, rasistowski, ze swoją etyką, całkowicie różną od naszej (wielki plus dla serialu, za brutalność świata).

"Dla mnie to żaden trans, tylko kobieta, zachowująca się jak facet w męskim świecie"
"Jako rekrut zachowuje się jak facet, ale jako przyjaciel jak typowa kobieta"
Zachowująca się jak facet? A od kiedy to faceci posługują się końcówkami osobowymi typu "-łom"?;>

A zdążyłeś się popłakać, że główni bohaterowie to kobieta, czarnoskóry i ghul, który miał (o zgrozo!!!) czarnoskórą żonę i córkę?

Serial: słuchajcie wypadałoby się zastanowić nad kapitalizmem i jego wpływem na społeczeństwo
Mężczyźni: O NIEEEEE TYLKO NIE TEN ZAIMEK

Nie grałem w serię gier, tak jak nie gram w żadne, serial obejrzałem i o dziwo mi się spodobał.Myślę że jeśli w grach nie było transów itd. to jednak do tego post apokaliptycznego świata, mocno zdegenerowanego, to akurat pasuje.I tak, widać że to nie mężczyzna, tylko ktoś go udający.

i tak dostalismy najmniejszy wymiar kary od amazona. mogli nakrecic historie supermutantow, a skoro tak no to trzeba by bylo dorobic w scenariuszu kilku mutantow albinosow i niebinarne zmutowane helikoptery bojowe

A ja z kolei uważam, że rezyser dostał przykaz z góry na zasadzie ma być wątek lgbt w serialu, bo tego wymaga aktualny standard i reżyser zrobił to w najmniej inwazyjny sposób. Dostaliśmy chlopa/babę, chyba mówili na to Dane, który został wyautowany tak naprawdę w pierwszej połowie pierwszego odcinka, a później pojawił się dopiero w ostatnim odcinku. Miał marginalną rolę, dla mnie to przemawia za tym, że reżyser ma to w dupie, bo gdyby mu zależało to postać ta byłaby bardziej eksponowana, tymczasem dał jej parę wymaganych minut ,warunkowane przez obowiązek umieszczenia osób lgbt. Ja to tak widzę, swoją drogą śmiesznie by było gdyby ta postać pojawiała się w każdym odcinku i mówili do niego per "to", wtedy naprawdę nie dałoby się tego oglądać bez poczucia zażenowania.

Nie znasz się. To pewnie te promieniowanie tak zmutowało ludzi że porobiły się z nich jakieś dziwadła. Co prawda, z gry tego nie pamiętam no ale.

Wyjaśnij proszę, dlaczego apokalipsa musi być ekskluzywna?

Panie przodem, więc najpierw wyjaśnij dlaczego ma być inkluzywna (kolejna pozycja, serialowa w tym przypadku).

Wywołana do tablicy:)? Nieco zaskoczyła mnie burza wokół dość epizodycznej i incydentalnej serialowej roli, na którą ledwo zwróciłam uwagę. Panowie, o co ta zadyma? Bo trans na ekranie? Serio? I co z tego? Niech żyją po swojemu, tak jak ta postać filmowa, na własnych zasadach, zgodnie z własną ambicją. Czy ta postać zasłużyła na taką nienawiść? Kto tu tworzy ideologię? Najpierw chcecie usuwać grupę osób z przestrzeni publicznej i manifestujecie to w okropny sposób, a potem święte oburzenie, że oni manifestują krzywdę? Rola tak poboczna, że ledwo zauważalna, a dla niektórych stała się wiodącym problemem, problemem większym niż skutki wybuchu bomby atomowej, problemem tak poważnym, że nawet obrazili się na satyrę. Czy to nie wynika z zacietrzewienia i skrajnego uprzedzenia? Kto tu jest przewrażliwiony, kto jest tym "płatkiem śniegu" obrażonym na Hollywood z powodu jednej postaci filmowej, która również została potraktowana pół żartem, pół serio w tej grotesce. Przy okazji wyszły inne trupy z szafy: odezwali się i wkurzeni na to, że "baby" są znów herosami. W przeważającej większości produkcji nie są, ale widocznie te nieliczne drażnią ego chłopców z pretensjami do tronu, którzy źle znoszą obecność nie tylko transów, homoseksualistów, ale i kobiet. Po wypowiedziach spodziewałam się nadreprezentacji feministyczno-mniejszościowej w serialu, ale nie, nadal przeważają biali, heteroseksualni mężczyźni, więc jaki to terror mniejszości tu mamy? Jeden trans na kilkadziesiąt, czy nawet kilkaset postaci? Proporcje społeczne zostały odwrócone? Temat apokalipsy jest tematem uniwersalnym, globalnym i jak najbardziej inkluzywnym. Przetrwać może każdy, zginąć może każdy. Gatunek groteski też jest gatunkiem inkluzywnym, oberwać się może każdemu, bez wyjątku. Jak to było w serialu? Jakoś tak: dlaczego naprawa świata nie udała się? bo każdy chciał naprawiać świat po swojemu. Niezły przekaz do tych wszystkich umoralniających, pouczających, nawołujących, wszystkowiedzących, przestrzegających: nie wymuszajcie urządzanie świata po swojemu, bo z tych powierzchownych przekonań i głębokich uprzedzeń mogą pozostać jedynie zgliszcza.