Które bardziej polecacie? Ewentualnie coś jeszcze innego w konwencji "obdarzony nadnaturalnymi zdolnościami bohater, rozdarty pomiędzy dwoma światami, próbuje walczyć dla dobra obu stron"?
Trochę spóźniona odpowiedź, ale co mi tam i tak napiszę ;) Jeżeli szukasz anime w podobnym stylu, osobiście polecam film "Księżniczka Mononoke". Jest to anime w którym główny bohater zostaje przeklęty przez demona i zyskuje nadludzką siłę w prawej ręce ( tak, dokładnie coś w stylu Izumiego :D ) i musi walczyć z ludźmi, żeby utrzymać równowagę pomiędzy przyrodą, a ludzkością, która ją wyniszcza. Piękne 10/10, gorąco polecam :) Jeżeli miałbym polecić albo Kiseijuu, albo Tokyo Ghoul to jest to ciężka sprawa, bo tego drugiego na razie nie widziałem, więc nie mogę powiedzieć, ale na pewno kiedyś obejrzę ;)
Obejrzałem Tokyo Ghoul, a w zasadzie tylko 1 sezon i muszę przyznać, że całkiem spoko anime, ale mimo wszystko Parasyte jest o wiele lepszy. Różnica jest taka, że w Parasyte jest więcej filozofii, a w Tokyo Ghoul więcej akcji ( do tego Parasyte jest mniej chory ). Nie zamierzam oglądać na razie 2 sezonu Tokyo Ghoula bo słyszałem, że o wiele gorszy od 1 sezonu, a nie chcę zaniżać mu oceny dlatego na razie zostawię tak jak jest. Tokyo Ghoul słabe 8/10, Kiseijuu mocne 9/10 ;)