Szanowni forumowicze! Ile mamy seriali przygodowo kostiumowych lub historycznych sięgających do Polski szlacheckiej? Można policzyć na palcach i to może jednej ręki...Czarne chmury to wartki, trzymający w napięciu film, a zakończenie każdego odcinka było bardzo nowatorskie. Jak zwykle świetne role starszych i młodych aktorów. Wybitna muzyka, wnętrza, plenery i dużo zieleni. Jednym słowem to nasz klasyk. Hańbą czasów współczesnych i współszesnej kinematografii jest to, że mając tak wspaniałą historię, tak wielu bohaterów nic nie możemy ciekawego zobaczyć. Nie wszystko można tłumaczyć brakiem pieniędzy. Nasze triumfy: Orsza, Obertyn, Kircholm, Chocim,Kłuszyn, czy bohaterska Cecora czekają na ekranizację!