Czy tylko ja oglądam tylko dlatego, że główną rolę gra tam Aron Piper?
Ja nie ;) Znaczy lubię go, ale jeszcze bardziej lubię hiszpańskie seriale. A ten był niezły, i dosyć podobny w wielu aspektach do "Przystani", która była fantastyczna.
Jasne :) (nie wspomniałam, że jedną z głównych ról ma tam aktor grający Profesora w "Domu z papieru"):
https://www.filmweb.pl/serial/Przysta%C5%84-2019-812126
Ja też nie oglądałam dla tego aktora. Chciałam się natomiast podzielić wrażeniami na temat hiszpańskich seriali, też bardzo je lubię, natomiast przeszkadza mi w niektórych przesadna gestykulacja i nieadekwatne do sytuacji agresywne zachowania różnych bohaterów, ale to pewnie kwestia temperamentu. Ps. nie mam na myśli gry tego akurat aktora, tylko generalnie. Przystań mam jeszcze przed sobą:)
I właśnie dlatego, że gra tam Aron oceniłeś naprawdę mierny serial na 10, znacząco zawyżając jego ocenę? Bo jak sądzę podobnie oceniających do Ciebie fanek będzie sporo
Zdecydowanie nie! Najgorsza postać w serialu, ten aktor zagrał tutaj jak drewno aktorskie, szczególnie sceny nerwów, złości. Fatalna gra to była.