Świetna kreacja, jaka szkoda, że przez taki nieszczęśliwy zbieg okoliczności musiał odejść po drugiej serii.
No Ray Vecchio w jego wykonaniu bił na głowe tego lalusia co go zastąpił. Szkoda, bo wraz z odejsciem Marciano serial też zszedł na psy ;/
Czy ja wiem, było kilka świetnych odcinków w 3 i 4 serii... Odniosłem wrażenie że wtedy bardziej przyłożono się do wymyślania historii każdego odcinka.
Podpisał kontrakt na inny serial, bo myślał że Na Południe nie będą kręcić,
tamten nie wypalił, a w kontrakcie miał zabroniony powrót na stare śmieci i musiał zrezygnować :/ muszę przyznać że bez niego ten serial nie był już
taki sam, byli idealną parą Fraser i Rey :>