Intrygujący film. Senny, nieco ponury klimat, a do tego wyczuwalny, podskórny niepokój. Jakby coś miało się zaraz stać, jakby ludzie próbowali coś ukryć przed bohaterem. Z drugiej strony - próba odnalezienia się w rzeczywistości, z którą człowiek stracił kontakt; ułożenia w całość majaków przeszłości i zatartych wspomnień. Próba, która jeszcze bardziej oddala go od prawdy i teraźniejszości.
Jedyna rzecz, do której mogę się przyczepić to za krótki czas trwania. Nastrój filmu wsiąka w widza i chce się więcej. Żeby Tadeusz dłużej błądził w tym labiryncie, znajdował jeszcze jeden trop, gasił kolejną iskrę nadziei.
Zostaje w pamięci.
Cały Has, najlepiej wychodziły mu właśnie filmy o jednostce błądzącej w świecie dla niej obcym/nieosiągalnym.
Niewiarygodne, że wszystkie telewizje w tym kraju (ukłony szczególnie w stronę tej niby "misyjnej"...) wypięły się na takie kino.
W ogóle świat się wypiął na takie filmy. Teraz u nas za "głębokie" uchodzi kino Pawlikowskiego, które przy pokrytych kurzem "Szyfrach" to ładnie sfotografowana wydmuszka.
Bo kino Pawlikowskiego na ogólnym tle dzisiejszej kinematografii nie jest wydmuszką - i tu jest chyba pies pogrzebany.
Do tego jeśli chodzi o samą "Idę", to ludziom w dobie katonacjonalistycznego wzdęcia jakie wywołała tzw. prawica nie podoba się tematyka zaproponowana przez Pawlikowskiego.
Porównując do filmów Vegi i czy komedii romantycznych jest lepsze, ale już w starciu z kinem Hasa, Zanussiego, wczesnego Wajdy są to filmy o niczym. U Pawlikowskiego tło historyczne jest zarysowane najsłabiej jak się da, pewnie gdyby mógł to zrobiłby film niemy składający się z ładnych zdjęć Żala. Ot, znalazł sposób na wkrojenie się w festiwalowe gusta. Nie mówię, że to źle, ale przykre jest to, że nimb nagradzanego twórcy sprawia, że nie można krytykować tych filmów.
Nie jest winą prawicy to, że w kinie obowiązuje zasada "o Żydach dobrze albo wcale". Może wskażesz jakiś nagrodzony film, który wyłamywałby się z tego schematu?
Nie jestem takim koneserem festiwali, żeby mieć ten temat ogarnięty :)
Ale nie powiem - z chęcią sam bym obejrzał coś o poczynaniach żydów np. w strefie Gazy.