Całkiem przyjemny film klasy B do chipsów i coli albo piwa, zależy co kto preferuje. Początek całkiem obiecujący, niestety w końcówce filmu miałem wrażenie, że twórcom zabrakło pomysłu w którą stronę dalej iść. Mimo to ogląda się z przyjemnością. Ciekawy od strony wizualnej i muzycznej.
Nie jestem tym Panem, ale może pomogę - film był wyświetlany na festiwalu Nowe Horyzonty we Wrocławiu :)
Joannahalina ma rację. Rzeczywiście oglądałem ten film w piątkową noc na festiwalu Nowe Horyzonty :)