Nie słuchajcie zastępów lemingów oraz malkontentów - film naprawdę godny ujrzenia, o ile podobało Ci się znakomite "Najście", interesujące "Oni", mało odkrywcze i porywające "Następny jesteś Ty", czy wciągające "Napaść", choć zgodzę się może co do jednego - realizm nie jest jego najmocniejszą stroną tego filmu. Choć oczywiście szanuję i rozumiem odmienny punkt widzenia....
skoro rozumiesz i szanujesz odmienny punkt widzenia, to skąd lemingi i malkontenci?
Moim zdaniem film nawet się nie umywa do tych, które wymieniłeś. I nawet nie mówię tu o realnym podejściu do sytuacji w domu, ale o całej reszcie... aktorstwo, jakikolwiek sens w zachowaniu bohaterki, utarte schematy typu, wyładowana bateria... Dodatkowo bandziory, którzy zachowują się, jakby nie wiedzieli, co naprawdę robią.
Lubię home invasion, ale to... jestem na nie.
bo akceptuję istnienie lemingów i malkonentów tak samo jak inne zdanie, które każdy ma prawo mieć, choćby nijak się miało do mojego stanowiska. ponadto, nie każdy, kto źle myśli o tym filmie do nich należy, ale szacuję, że większość, która sugeruje się oceną innych, a nie ma własnego zdania, polegając na tzw. dowodzie społecznym, tak to się w psychologii nazywa :) ja natomiastsię bawiłem przednio na tym filmie i jaram się nim na maksa.